Gdy na początku stycznia br. niemal każdego dnia media informowały o smogu, poziomie zanieczyszczeń i zagrożeniach dla zdrowia, Spółka Ośrodek Ewaluacji postanowiła znaleźć odpowiedź na pytanie, czy „zwykli” ludzie w Polsce interesują się tym tematem.
W związku z tym, w dniach od 9 do 31 stycznia br., przeprowadzone zostało badanie ankietowe, w którym udział wzięło 609 osób. Na jego podstawie powstał raport, w którym zebrane zostały opinie mieszkańców, naukowców, działaczy społecznych i ekologicznych oraz samorządowców. Najwięcej ankiet wypełnili mieszkańcy Warszawy, Krakowa, Górnośląskiego Okręgu Przemysłowego, Wrocławia i Podhala. Do tego przeprowadzono też pięć indywidualnych wywiadów pogłębionych, a także analizę dostępnych raportów o zanieczyszczeniu powietrza w Polsce.
Najbardziej dotkliwe zanieczyszczenie powietrza w Polsce pochodzi z tzw. niskiej emisj. – To uwalnianie do atmosfery produkty spalania paliw z kominów znajdujących się na wysokości nie większej niż 40 metrów. Najwięcej zanieczyszczeń powietrza pochodzi z domów opalanych koksem, węglem niskiej jakości lub odpadami, a także z transportu samochodowego – mówi Małgorzata Leszczyńska, koordynatorka badania i prezes Ośrodka Ewaluacji. Smog zaczyna się więc przede wszystkim tam, gdzie nie ma dostępu do sieci ciepłowniczej, a większość mieszkańców ogrzewając swoje domy pali w niskiej jakości piecach i używa kiepskiego paliwa.
Jak wynika z badania „Smog i co dalej?” zanieczyszczenie powietrza jest poważnym problemem dla 92% badanych, a tylko jedna osoba na 609 badanych uważa, że informacje o smogu to propaganda.
Zagrożenie smogiem odczuwają przede wszystkim badani poniżej 45 roku życia. Smog odczuwa 100% badanych mieszkańców Podhala. Źle jest też w Krakowie i Wrocławiu oraz w innych mniejszych miastach na południu Polski.
Badani w zdecydowanej większości sami szukają informacji o smogu w różnych źródłach: w mediach, na portalach informacyjnych i społecznościowych. Młode osoby dużo częściej korzystają z aplikacji mobilnych, natomiast te powyżej 45 roku życia częściej czerpią informację z mediów i stron internetowych urzędów.
Dostęp do informacji na temat smogu jest raczej duży. W badaniu mniej niż 1% osób nie wiedziało, gdzie ich szukać. Informacja o smogu, zdaniem większości badanych, jest też wiarygodna i raczej obiektywna. Jednak jest to wiedza rozproszona. Być może dlatego ponad połowa badanych ocenia swoją wiedzę o smogu jako średnią. Poza tym dla wielu osób informacje są niejasne i niezrozumiałe.
Z badania wynika również, że brakuje jednego miejsca, w którym wszyscy mogliby otrzymać jasny komunikat o smogu, zarówno dla całej Polski, jak i poszczególnych regionów czy miast.
Badani mieszkańcy nie wiedzą też, jak smog rzeczywiście wpływa na zdrowie. Potrafią wskazać zgubny wpływ zanieczyszczenia powietrza na układ oddechowy, krwionośny czy nerwowy, ale nie wiedzą, dla jakich osób smog jest szczególnie groźny.
Aby chronić się przed smogiem, badani najczęściej starają się nie wychodzić z domu lub nie wietrzyć mieszkania, kiedy zanieczyszczenie powietrza jest największe. Mało popularne jest natomiast chodzenie w masce przeciwsmogowej czy wyjazd z miasta, aby przeczekać smog. Mieszkańcy, którzy mają dzieci, częściej używają w domach filtrów powietrza. Osoby powyżej 45 roku życia, chociaż są bardziej narażone na zgubny wpływ zanieczyszczeń, to jednak częściej nie podejmują żadnych działań.
W walce ze smogiem widać też działania samorządów. Urzędy informują mieszkańców o zagrożeniu smogiem – to najczęstsze, ale też najbardziej podstawowe działanie. Jednak paradoksalnie mieszkańcy szukając informacji o smogu raczej nie korzystają ze źródeł samorządowych, tylko z innych.
Chociaż w raporcie zebrano przykłady walki ze smogiem podejmowanej przez samorządy, są też takie miejsca w kraju, gdzie w tym zakresie nie dzieje się nic. Jak podkreślają autorzy raportu, prawdopodobnie nawet najbardziej opieszałe samorządy będą musiały jednak zająć się smogiem, gdyż problem ten przeniknął do świadomości i opinii publicznej. 51% badanych mieszkańców domaga się, aby w ich miejscowościach było bardziej surowe prawo i żeby rzeczywiście zaczęły się kontrole na posesjach mieszkańców.
Pełny raport dostępny jest na stronie Ośrodka Ewaluacji ewaluacja.eu
Na podstawie informacji nadesłanej przez Ośrodek Ewaluacji
fot. P. Strzyżyński