Urząd m.st. Warszawy (UM) poinformował, że stolica wprowadzi zmieniony system dotacji do proekologicznego ogrzewania domów. Wyższa kwota wsparcia inwestycji w budynkach wielorodzinnych, dodatki na odnawialne źródła energii (OZE) i dofinansowanie dostępne cały rok, to kilka zmian, które w miniony czwartek (26 września) przegłosowali w stosownej uchwale stołeczni radni.
Dotacje na likwidację „kopciuchów” – zwiększone kwoty w stolicy
Stołeczny magistrat zwraca uwagę, że warszawiacy już od marca br. mogą uzyskać wyższą dotację na likwidację „kopciucha”, a kwota dofinansowania wzrosła z 7 tys. do 12 tys. zł. Teraz kolejną zachętą dla mieszkańców domów jednorodzinnych, którzy zdecydują się m.in. na podłączenie do gazu będzie dodatkowe 10 tys. zł na nową lub zmodernizowaną instalację grzewczą. Na jeszcze lepsze warunki będą mogły liczyć osoby, które zechcą skorzystać z ciepła sieciowego. W takim przypadku dofinansowanie może wynieść do 40 tys. zł. Z kolei zdecydowani na zastąpienie kopciucha gruntową pompą ciepła mogą liczyć nawet na 50 tys. zł wsparcia od miasta.
Wyższe kwoty dopłat do ekoinwestycji mogą też otrzymać zarządzający budynkami wielorodzinnymi. Nowa uchwała proponuje zwiększenie dotacji na podłączenie budynku wielorodzinnego do sieci gazowej z 15 do 80 tys. zł, w przypadku podłączenia do sieci ciepłowniczej przewiduje ona wzrost z 20 do 90 tys. zł, a na instalację gruntowej pompy ciepła z 40 do 100 tys. zł.
Ogrzewanie energią z OZE (ze słońca i wiatru)
Osoby likwidujące kopciucha i zastępujące go pompą ciepła (gruntową bądź powietrzną) mogą – oprócz dotacji na pompę ciepła i instalację grzewczą – otrzymać preferencyjną dopłatę na zakup paneli fotowoltaicznych i turbin wiatrowych. Energia elektryczna pozyskana z promieni słońca i wiatru może bowiem zasilić pompę ogrzewającą budynek. Standardowa dopłata do paneli fotowoltaicznych to 1,5 tys. zł za 1 kW, jednak w tym przypadku mieszkańcy mogą liczyć na 5 tys. zł za 1 kW, (maksymalnie 15 tys. zł). Nie wszystkie budynki można podłączyć do sieci ciepłowniczej lub gazowej, dlatego tzw. zielone ciepło jest proekologiczną alternatywą – tłumaczy UM.
Na podstawie informacji nadesłanej przez UM Warszawy
fot. P. Strzyżyński (zdjęcie ilustracyjne)
